środa, 13 maja 2015

Przepraszam

Przepraszam, że mnie tak długo nie było... Nie mam żadnego wsparcia, czuję się bardzo samotna, ale moja kol z klasy też się odchudza i zrobiłyśmy sb challang, mam 250/300 pkt jak na razie, a można zdobyć 3000 chyba, że schudnę poniżej 46 kg w co nie wątpie...
Jak się zapowiada mój brzusio... Dobrze, już prawie, że jest idealny, tylko ma lekką oponkę  ;)
Moje bilanse wynoszą ok 700 żeby było z głową, po tym challangu zaczynam się zdrowo odżywiać, jak schudne i we wakacje zaczynam biegać z kolegą :D lub jedną z koleżanek lub chłopakiem.
Nogi, okropne, uda jak u kurczaka, nie wiem crb po tym challangu też zacznę robić ćwiczenia na nogi zapisze sb na tel jakiś grafik i bd się go trzymać potem robię na brzuch żeby mięśnie wyrobić :) I idealna sylwetka :) nie zapomnę o pupie ;D
Na tym kończę postaram się napisać bilans dzisiaj wieczorem albo jutro rano, papa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz